W sytuacji, gdy ceny siana rosną, przeżuwacze mogą być karmione mieszanką słomy, siana i lucerny bogatej w białko. Słoma (produkt uboczny zbiorów owsa, jęczmienia lub pszenicy) dostarcza energii z fermentacji w żwaczu, a niewielka ilość lucerny lub suplementów białkowych uzupełnia dietę w niezbędne białko, minerały i witaminy. Zawsze wybieraj czystą, dobrej jakości słomę, a słoma owsiana jest najbardziej smakowita jest także polecana jako dodatek do paszy objętościowej dla koni.
Karmienie Koni i Bydła
Pasza objętościowa, jaką jest siano, to dla koni podstawowy składnik diety, do którego powinny mieć dostęp praktycznie przez cały czas. Konie z natury spędzają przy jedzeniu ponad 12 godzin dziennie.
Siano zawierające w swym składzie głównie młode trawy posiada wysoką zawartość białka lecz równocześnie często niski poziom wapnia, magnezu i sodu. Siano z wysokim udziałem roślin motylkowych i ziół zawiera dużo białka, wapnia i magnezu. Siano nie powinno zawierać zanieczyszczeń w postaci gleby (wzrost ryzyka zapiaszczenia jelit, kurzenie się siana powodujące zaostrzenie alergii układu oddechowego), pozostałości po wcześniejszych pokosach w postaci szarych i ciemnych kępek, kamieni, pozostałości obornika, kurzu (świadczy przede wszystkim o rozwoju grzybów pleśniowych) i roślin trujących.
Podczas zimnej pogody konie wytwarzają więcej ciepła z trawienia dodatkowego białka. Bydło natomiast lepiej radzi sobie z dodatkową paszą objętościową, jak siano z trawy lub słoma, ze względu na większy żwacz, co sprzyja fermentacji. Z tego względu w zimie warto karmić bydło większą ilością paszy objętościowej niż sianem z roślin motylkowych.
Siano dla Kóz
Siano z roślin motylkowych, takie jak lucerna, koniczyna, wyka, soja, jest doskonałe dla koźląt oraz kóz w ciąży i karmiących. Dojrzałe kozy dobrze radzą sobie na mieszance traw i roślin motylkowych. Unikają jednak grubego siana trawiastego z uwagi na małe pyski. Siano które jest dobre dla koni, smaczne i wolne od kurzu i pleśni, jest także idealne dla kóz. W przypadku grubego siana kozy jedzą liście, ale unikają łodyg.
Kozy, będące przeżuwaczami, jedzą różnorodne rośliny, w tym chwasty, które mogą być nieodpowiednie dla innych zwierząt. Jeśli siano nie zawiera toksycznych roślin, niewielka ilość chwastów jest akceptowalna.
Siano dla Owiec
Owce preferują drobne, liściaste siano i unikają grubego siana. Niedojrzałe siano z trawy lub liściasta lucerna jest najlepsza. Dojrzałe owce mogą spożywać dobrej jakości siano z trawy, ale jagnięta lepiej radzą sobie z roślinami strączkowymi z delikatnymi łodygami.
Owce na mokrym lub błotnistym podłożu marnują dużo siana. W suchych warunkach jedzą efektywniej. Niektórzy rolnicy karmią owce i bydło razem, co pozwala owcom jeść delikatne liście marnowane przez bydło.
Zarządzanie Pastwiskami
Regularnie sprawdzaj pastwiska pod kątem trujących roślin i chwastów. Usuwaj i spalaj je, aby zapobiec ich nawrotowi. Chemiczne opryski na chwasty mogą być szkodliwe dla zwierząt, dlatego stosuj je ostrożnie i zgodnie z instrukcjami producenta.
Usuń odchody zwierząt z pastwisk, aby zwalczać pasożyty i zapewnić równomierne wypasanie.
Wybór Siana
Jakość siana zależy od warunków uprawy, dojrzałości roślin i warunków pogodowych podczas zbiorów. Wartość odżywcza siana zależy od gatunków roślin, żyzności gleby i metod zbioru. Najlepiej sprawdzać siano poprzez testowanie jego elastyczności i dokładne oglądanie bel. Zwracaj uwagę na konsystencję, kolor i liściowość. Unikaj siana z chwastami, pleśnią, kurzem i obcymi ciałami.
Siano powinno być zielone i ładnie pachnieć, a płatki powinny łatwo oddzielać się od beli. Spleśniałe siano jest szkodliwe i w żadnym wypadku nie należy podawać go zwierzętom nawet w charakterze ściółki gdyż zawsze jest ryzyko zjedzenia.
Autorka jest doświadczonym jeźdźcem i instruktorem, specjalizującym się w zrozumieniu koni oraz ich potrzeb. Od kilkunastu lat łączy klasyczne ujeżdżenie z natural horsemanship, integrując pracę z ziemi z klasyczną gimnastyką jeździecką. Stale poszukuje nowych technik i wiedzy, by rozwijać fizyczne możliwości koni.
Studiowała na Wydziale Nauk o Zwierzętach w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, gdzie zgłębiła biomechanikę i psychologię treningu koni. Uczyła się od wielu renomowanych trenerów, ale jej największymi nauczycielami są same konie. Pasjonuje się ich obserwacją w naturze i ma dwa własne konie, które są jej codziennymi towarzyszami pracy.
Prowadzi konsultacje jeździeckie w Warszawie i okolicach.
"Nigdy nie jest za późno na zmianę. Doświadczenie i czas nie mają znaczenia. Chwila, w której zaczynasz patrzeć we właściwą stronę, trwa kilka sekund."