Sianokiszonka to nic innego jak skoszona i podsuszona trawa, która następnie pozbawiana jest dostępu powietrza (np. przez szczelne owinięcie balotu specjalną folią). Odpowiednio przygotowana może być wartościowym elementem końskiej diety. W świadomości koniarzy funkcjonują różne fakty i mity o sianokiszonce. Zanim zdecydujesz się na wprowadzenie jej do menu swojego konia, warto wiedzieć, z czym to się je.
Fakty i mity o sianokiszonce
- Nadaje się dla alergików – FAKT – sianokiszonka z racji sposobu jej przygotowywania zawiera znacznie mniej substancji pylących niż siano. Dodatkowo, kiszenie zmniejsza ilość grzybów, które mogą wpływać na występowanie chorób. W sianie, nawet jeśli na pierwszy rzut oka nie jest pylące, mogą znajdować się pyłki innych roślin, które mogą drażnić układ oddechowy. Wprawdzie moczenie może pomóc w pozbyciu się ich, ale wypłukuje również cenne wartości odżywcze z siana.
- Jest prosta w wykonaniu – MIT – zrobienie sianokiszonki wymaga doświadczenia i odpowiedniej wiedzy. Źle przechowywana lub nieumiejętnie zebrana może szybko ulec zepsuciu, co może prowadzić do powstania toksyn szkodliwych dla koni. Wystarczy niewielkie uszkodzenie opakowania, by cały bal nie nadawał się do użytku. Dodatkowo, własnoręcznie przygotowana sianokiszonka powinna być badana biochemicznie przed skarmieniem, aby wykluczyć obecność szkodliwych substancji. Dlatego najlepiej jest korzystać z zaufanych dostawców.
- Sianokiszonka musi być odpowiednio przechowywana – MIT – wprawdzie proces fermentacji rządzi się swoimi prawami i towarzyszy mu specyficzny zapach, jednak nie może być on zbyt intensywny ani nieprzyjemny. Dobra sianokiszonka ma kwaskowaty, delikatny zapach. Jeśli jest inaczej, najprawdopodobniej została źle przygotowana lub przechowywana. Nieprzyjemny zapach może świadczyć o obecności substancji toksycznych dla koni. Dodatkowo sianokiszonka nie może być zbyt mokra ani nie może ociekać płynem.
- Jest bardziej energetyczna od siana – FAKT – według różnych danych sianokiszonka może być od 25% do 50% bardziej energetyczna od siana. Dlatego należy uwzględnić pochodzącą z niej energię w codziennej diecie konia. Jeśli koń ma tendencję do nadmiernego podniecenia podczas jazdy, warto poszukać sianokiszonce o wysokiej zawartości włókna, która będzie mniej energetyczna, zachowując pozostałe zalety.
- Konie mogą jeść każdy rodzaj sianokiszonce – MIT – sianokiszonka jest popularna w żywieniu zwierząt gospodarskich, ale nie oznacza to, że każdy rodzaj nadaje się dla koni. Na przykład sianokiszonka dla krów często zawiera rośliny motylkowe, takie jak koniczyna, które ze względu na wysoką zawartość białka nie są wskazane w dużych ilościach w diecie koni. Przed zakupem sianokiszonce warto dokładnie sprawdzić, czy przeznaczona jest do żywienia koni i z jakiego typu łąk została zebrana trawa do jej przygotowania.
Autorka jest doświadczonym jeźdźcem i instruktorem, specjalizującym się w zrozumieniu koni oraz ich potrzeb. Od kilkunastu lat łączy klasyczne ujeżdżenie z natural horsemanship, integrując pracę z ziemi z klasyczną gimnastyką jeździecką. Stale poszukuje nowych technik i wiedzy, by rozwijać fizyczne możliwości koni.
Studiowała na Wydziale Nauk o Zwierzętach w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, gdzie zgłębiła biomechanikę i psychologię treningu koni. Uczyła się od wielu renomowanych trenerów, ale jej największymi nauczycielami są same konie. Pasjonuje się ich obserwacją w naturze i ma dwa własne konie, które są jej codziennymi towarzyszami pracy.
Prowadzi konsultacje jeździeckie w Warszawie i okolicach.
"Nigdy nie jest za późno na zmianę. Doświadczenie i czas nie mają znaczenia. Chwila, w której zaczynasz patrzeć we właściwą stronę, trwa kilka sekund."